czwartek, 16 kwietnia 2009

Nic nie umie, a wie wszystko!

Są takie kierunki studiów, które wzbudzają we mnie autentyczne przerażenie, np. gender studies (że niby my faceci to coś mamy, a kobietom tego brakuje - albo odwrotnie). Ale kierunek pod tytułem europeistyka jest jakimś koszmarem, który chyba spełnia tę samą rolę co parę lat temu zarządzanie-i-marketing (na jednym wydechu mówimy!). Dlaczego o tym piszę? Otóż w radiowej Trójce kilka dni temu gościło dwóch studentów rzeczonej europeistyki i jeden z nich wypowiedział takie zdanie, przy którym żartobliwie proponowane przez Andrzeja Poniedzielskiego "emaile do Koryntian" są przysłowiowym pikusiem. Student ów, przypominam - europeistyki - wygłosił był następującą kwestię: "Ludzie nie powinni być indywiduami, ale działać bardziej na rzecz społeczeństwa". Tak, indywiduami, nie przesłyszałem się. Przepraszam bardzo, ale jest to błąd semantyczny na poziomie 4 klasy szkoły podstawowej; to tak jakby dewaluację pomylić z defloracją. Chorobą przybity do łoża boleści mogłem tylko zawyć z żałości i rzucić kilkoma indywiduami na ka i ha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz